Do Au Petit Chalet trafiliśmy poszukując czynnej restauracji w niedzielny, świąteczny wieczór – ze względu na Wielkanoc wiele restauracji, które chcieliśmy odwiedzić było zamkniętych, toteż bardzo ucieszyliśmy się, że chociaż ta była czynna. Miejsce – bardzo urokliwe swoją drogą – wydało się nam bardzo popularne i oblegane przez mieszkańców Genewy oraz turystów. Z tej też przyczyny nie udało nam się dostać stolika od razu po przybyciu i musieliśmy trochę poczekać, aż zwolni się miejsce.

Kiedy usiedliśmy, kelner bardzo sprawnie przyjął zamówienie, niemniej na jego realizację musieliśmy z kolei znowu trochę poczekać… Faktem jednak jest też to, że naprawdę był wówczas duży ruch, a pracownicy uwijali się chyba najsprawniej jak mogli, toteż nie mogliśmy nikogo winić za tak długie rozwlekanie czasu dzielącego nas od kolacji 😉

Niemniej jednak posiłek okazał się smaczny i jego wielce wyczekiwane przybycie przysporzyło wiele radości 😉 Menu w ogóle zawiera całą gamę dań, także naprawdę jest z czego wybierać: rozmaite pizze, szwajcarskie specjały, różne mięsa i makarony. Niestety tylko, ponieważ restauracja jako taka bezglutenową nie jest, to naturalnie dań bez glutenu wśród gąszczu tych potraw nie znajdziemy – ale kelner z wielką chęcią wskaże te pozycje, które mogą zostać dostosowane do wymagań osób na diecie albo które są naturalnie wolne od glutenu. Ja miałam przyjemność zjeść stek z ziemniakami i było to danie jak najbardziej satysfakcjonujące. Znajomi zaś zamówili szwajcarskie fondue, które z racji tego, iż zawierało gluten nie wylądowało na moim talerzu – słyszałam jednak, że było wyborne 😉

Cóż jeszcze mogę dodać? Ach, tak – było to drogie doświadczenie, ale tak jak i wszystkie inne doświadczenia w Genewie 😉

• 17 Rue de Berne
• Geneva CH-1201
• Switzerland
• www.aupetitchalet.ch